Przejdź do treści

Grzybobranie – Sezon na grzyby w Polsce 2025. Które gatunki najłatwiej znaleźć we wrześniu i październiku?

    Grzybobranie właśnie trwa w najlepsze – wrzesień i październik to miesiące, w których lasy wypełniają się prawdziwym bogactwem smaków i aromatów. Jeśli kochasz spacerować pośród drzew, z koszykiem w ręku i nadzieją na znalezienie dorodnych okazów – to najlepsza pora. Grzybobranie to nie tylko sposób na świeże składniki do kuchni, ale też tradycja zakorzeniona głęboko w naszej kulturze. Wielu z nas ma w pamięci obrazy rodzinnych wypraw do lasu, zapach wilgotnej ściółki i dreszczyk emocji towarzyszący odkryciu pierwszego prawdziwka.

    Ale uwaga – ta przygoda niesie też zagrożenia. Co roku w Polsce odnotowuje się dziesiątki, a nawet setki zatruć grzybami. Niektóre kończą się ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, a nawet śmiercią. Dlatego jeśli wyruszasz na grzybobranie, musisz wiedzieć, co trafia do Twojego koszyka. W tym artykule pokażę Ci, jakie gatunki znajdziesz najczęściej jesienią, jak je rozpoznać i na które trujące „sobowtóry” trzeba szczególnie uważać.

    Dlaczego jesień to najlepszy czas na grzyby?

    Grzyby są niezwykle wrażliwe na warunki atmosferyczne. Lato bywa zbyt suche, a wiosna zbyt chłodna. Dopiero wczesna jesień, kiedy noce są chłodniejsze, a dni jeszcze ciepłe i wilgotne po deszczu, tworzy idealne warunki do wzrostu grzybni. Wrzesień i październik to moment, w którym las dosłownie „rodzi” – pod sosnami, dębami i brzozami pojawiają się setki okazów.

    To też czas, kiedy różnorodność jest największa. Możesz trafić zarówno na dorodne borowiki, jak i na całe kępy kurek czy rydzów. Warto więc przygotować koszyk, nożyk i dobre buty, bo jesień to prawdziwy raj dla grzybiarzy.

    Najczęściej spotykane grzyby jadalne we wrześniu i październiku

    Borowik szlachetny (prawdziwek)
    Nie bez powodu nazywany jest królem grzybów. Ma mięsisty, brązowy kapelusz i grubą, jasną nóżkę z delikatną siateczką. Wyróżnia się orzechowym aromatem, który czyni z niego ulubieńca kucharzy. Spotkasz go w lasach mieszanych i iglastych, szczególnie pod świerkami, dębami i bukami.

    Podgrzybek brunatny
    Ciemnobrązowy kapelusz i rurki, które po uszkodzeniu sinieją – to jego znak rozpoznawczy. Wyrasta masowo po deszczach, dlatego łatwo nim szybko zapełnić koszyk. Świetnie nadaje się do suszenia.

    Maślak zwyczajny
    Jego błyszcząca, śliska skórka wyróżnia go na tle innych. Rosną w dużych grupach, głównie w lasach sosnowych. Pamiętaj jednak – przed gotowaniem czy smażeniem warto zdjąć z kapelusza skórkę, bo bywa ciężkostrawna.

    Rydz (mleczaj rydz)
    Charakterystyczny pomarańczowy kapelusz z ciemniejszymi kręgami i pomarańczowy sok mleczny, który po chwili ciemnieje na zielono, sprawiają, że trudno go pomylić. W Polsce szczególnie ceniony – smażony na maśle smakuje jak rarytas.

    Kurka (pieprznik jadalny)
    Złocistożółty kolor i kapelusz przypominający lejek – to właśnie kurka. Choć najwięcej rośnie ich latem, ciepła jesień sprzyja kolejnym wysypom. Zbieraj je w grupach – często rosną w całych kępach.

    Opieńka miodowa
    Znana i lubiana, rośnie w dużych kępach na pniach i korzeniach drzew. Ma miodowożółty kapelusz i pierścień na nóżce. Idealna do marynat i sosów.

    Sobowtóry – czyli grzyby jadalne i ich trujące „kopie”

    I tu zaczynają się prawdziwe schody. Bo choć podczas grzybobrania bez problemu odróżnisz dorodnego prawdziwka od muchomora czerwonego, to już niektóre gatunki mają niemal identycznych kuzynów – trujących, a nawet śmiertelnie niebezpiecznych. Właśnie dlatego w trakcie zbierania trzeba zachować maksymalną czujność. Każdy niepewny okaz lepiej zostawić w lesie, niż ryzykować zdrowiem własnym i bliskich. Pamiętaj, że w grzybobraniu nie chodzi o ilość, lecz o bezpieczeństwo i radość z samego obcowania z naturą.

    Kania vs muchomor sromotnikowy
    Kania to grzyb o dużym kapeluszu przypominającym parasol, z charakterystycznym ruchomym pierścieniem na nóżce. Ale młode kanie, jeszcze zamknięte, mogą być mylone z muchomorem sromotnikowym. Ten ostatni to jeden z najgroźniejszych grzybów w Polsce – śmiertelnie trujący. Pamiętaj: muchomor ma białą pochwę u podstawy trzonu, a kania jej nie posiada.

    Podgrzybek vs goryczak żółciowy (szatan)
    Podgrzybek ma rurki, które sinieją przy uszkodzeniu, i przyjemny zapach. Goryczak natomiast wyróżnia się intensywną goryczą – nawet jeden kawałek potrafi zepsuć cały garnek zupy. Ma też jasną nóżkę z wyraźną siateczką. Nie jest śmiertelnie trujący, ale skutecznie zniechęca.

    Rydz vs mleczaj wełnianka
    Rydz wydziela pomarańczowy sok, który szybko zmienia barwę na zieloną. Wełnianka – sok biały. Ten drugi gatunek jest niejadalny, gorzki i może powodować problemy żołądkowe.

    Borowik szlachetny vs muchomor czerwonawy (szatan)
    Muchomor ma nieprzyjemny, ziemisty zapach i często czerwonawe przebarwienia na nóżce. Prawdziwek pachnie przyjemnie i nie zmienia barwy.

    Kurki vs lisówka pomarańczowa
    Kurki mają jednolity, przyjemny zapach i kolor, a lisówka – bardziej intensywną barwę i gorzki smak. Nie jest śmiertelnie trująca, ale może powodować dolegliwości żołądkowe.

    Grzybobranie – Zasady bezpieczeństwa

    Zbieraj tylko te grzyby, które znasz. Jeśli masz choć cień wątpliwości – zostaw go w lesie.

    Nie ufaj ludowym przesądom. Srebrna łyżeczka czerniejąca w garnku czy obecność ślimaków na kapeluszu nie są żadnym wyznacznikiem jadalności.

    Używaj atlasu grzybów lub aplikacji mobilnych. To szybki sposób, by upewnić się, czy grzyb jest bezpieczny.

    Konsultuj z grzyboznawcą. W wielu miastach działają punkty przy sanepidzie, gdzie możesz sprawdzić swoje zbiory.

    Nie dawaj dzieciom i osobom starszym dzikich grzybów. Ich organizm jest bardziej wrażliwy na toksyny.

    Zbieraj grzyby do koszyka, a nie do foliowej torby. W foliowych workach szybciej się psują i mogą wytwarzać toksyny.

    Wykręcaj lub podcinaj grzyby delikatnie. Dzięki temu nie uszkodzisz grzybni i zapewnisz kolejne zbiory w przyszłości.

      Co zrobić w przypadku zatrucia?

      Objawy zatrucia grzybami mogą pojawić się już po kilku godzinach, ale też dopiero po dobie. Nudności, bóle brzucha, wymioty, biegunka, zawroty głowy – to sygnały alarmowe. Jeśli je zauważysz:

      • natychmiast wezwij pogotowie,
      • nie czekaj, aż objawy miną – mogą się nasilić,
      • postaraj się zachować resztki potrawy lub same grzyby do analizy – pomoże to lekarzom w szybkiej diagnozie.

      Nie próbuj leczyć się samodzielnie. W przypadku muchomora sromotnikowego liczy się każda godzina.

      Grzyby w polskiej kulturze i kuchni

      Grzybobranie to coś więcej niż tylko zdobywanie jedzenia. To element polskiej tradycji. Jesienią całe rodziny wyruszają do lasu, by wspólnie spędzać czas i dzielić się zdobyczami. Zebrane grzyby trafiają później na świąteczne stoły – w postaci farszu do pierogów, wigilijnej zupy czy uszek. Suszone prawdziwki to obowiązkowy składnik w wielu domach, a marynowane podgrzybki goszczą na niemal każdym przyjęciu.

      Grzyby to także powód do dumy – Polska jest jednym z nielicznych krajów Europy, gdzie tradycja zbierania grzybów jest tak powszechna. Dla wielu obcokrajowców to egzotyczny zwyczaj, a dla nas – normalna, jesienna codzienność.

      Alternatywa dla niepewnych – domowa uprawa grzybów egzotycznych

      Jeśli Twoja wiedza na temat grzybów leśnych jest jeszcze zbyt mała i nie czujesz się pewnie podczas grzybobrania, wcale nie musisz rezygnować z grzybowych smaków. W internecie bez problemu znajdziesz gotowe zestawy do domowej uprawy, które pozwolą Ci cieszyć się świeżymi okazami bez ryzyka pomyłki. Wystarczy odrobina miejsca w kuchni czy piwnicy, trochę wilgoci i cierpliwości.

      Na rynku dostępne są m.in. takie gatunki jak:

      • Soplówka jeżowata (lion’s mane) – grzyb o niezwykłym, „pierzastym” wyglądzie, ceniony za walory zdrowotne i wyjątkowy smak,
      • Boczniak różowy – nie tylko smaczny, ale też bardzo dekoracyjny, z intensywnie różowymi kapeluszami,
      • Shimeji – popularny w kuchni azjatyckiej, delikatny w smaku, świetny do stir-fry,
      • Shiitake – klasyka kuchni orientalnej, aromatyczny grzyb o szerokim zastosowaniu w daniach mięsnych i wegetariańskich.

      To świetna alternatywa, jeśli chcesz bezpiecznie poznawać grzybowy świat, a jednocześnie urozmaicić swoją kuchnię egzotycznymi smakami.

      Podsumowanie – Twój koszyk, Twoja odpowiedzialność

      Sezon 2025 zapowiada się obficie – warunki pogodowe sprzyjają wysypowi. Ale pamiętaj: każdy grzyb w Twoim koszyku to Twoja odpowiedzialność. Dlatego patrz uważnie, porównuj, sprawdzaj i nigdy nie ryzykuj. Lepiej wrócić do domu z mniejszym zbiorem, niż narazić siebie i bliskich na poważne konsekwencje zdrowotne.

      Grzybobranie ma w sobie coś wyjątkowego – to nie tylko zbieranie darów lasu, ale też chwila wytchnienia od codzienności, możliwość obcowania z naturą i pielęgnowania tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Każdy krok po miękkim mchu, każdy odnaleziony okaz to mała nagroda za cierpliwość i uważność.

      Weź więc koszyk, nóż i dobre buty. Wyruszaj do lasu, ale z rozwagą i szacunkiem dla przyrody. A kiedy usiądziesz wieczorem nad pełnym koszem, czyszcząc dorodne borowiki czy smażąc pierwsze rydze na maśle, poczujesz satysfakcję, że Twoje grzybobranie było nie tylko owocne, ale przede wszystkim bezpieczne. To właśnie ta odpowiedzialność i radość z bycia częścią polskiej tradycji czynią grzybobranie czymś więcej niż tylko sezonowym hobby – staje się ono prawdziwym rytuałem jesieni.